Reklama

Wakacje na oazie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wakacje to czas odpoczynku, urlopów, różnych wycieczek i obozów. Wakacje to też doskonały czas na pogłębienie wiary w Boga. Jedną z form, które temu służą, są rekolekcje oazowe. Od 1954 r., kiedy to po raz pierwszy ks. Franciszek Blachnicki zorganizował piętnastodniowe rekolekcje dla grupy ministrantów, z tego typu okazji do spotkania z Bogiem skorzystały tysiące ludzi.
W naszej diecezji w tym roku w rekolekcjach oazowych wzięło udział około 300 osób. Były to dzieci, młodzież, rodziny, a także klerycy, diakoni i kapłani. 15 dni oazy to czas szczególny, czas modlitwy, pieczołowicie sprawowanej liturgii, czas pochylania się nad Słowem Bożym, ale też czas radosnej zabawy, okazji do uprawiania sportu oraz zawierania nowych znajomości. Nade wszystko jednak rekolekcje oazowe to okazja do wyjścia na pustynię (paradoksalnie - oaza bowiem to przecież przeciwieństwo pustyni), oderwania się od rzeczywistości, wyciszenia i refleksji nad własnym życiem.
Tematem tegorocznych rekolekcji były słowa: „Ku dojrzałości chrześcijańskiej”. Słowa te wyraźnie konkretyzują cel pracy rekolekcyjnej i całej formacji oazowej. Jest nim dojrzałość chrześcijańska. Na pytanie: Co to znaczy być dojrzałym chrześcijaninem? twórca Ruchu Światło-Życie odpowiada następująco: „Być dojrzałym w sensie chrześcijańskim znaczy, żeby w każdej sytuacji życiowej, w każdym momencie, w każdym okresie swojego życia, żyć zgodnie z wolą Bożą. Pan ma swoją koncepcję, swoje wezwania do człowieka i to w każdym okresie życia. Gdy człowiek odbiera to wezwanie na sposób właściwy dla swojego okresu życia, wtedy jest dojrzałym chrześcijaninem, chociaż jest nawet jeszcze dzieckiem”.
W procesie stawania się dojrzałym chrześcijaninem niezwykle ważna jest świadomość, że dojrzałość chrześcijańska nie jest dziełem wyłącznie człowieka. Nie jest ona prostym rezultatem pracy nad sobą. Nie można nikogo doprowadzić do dojrzałości chrześcijańskiej, mówiąc mu: musisz się zmienić, stać się lepszy; a nawet wykorzystując najlepsze metody pedagogiczne. Dojrzałość chrześcijańska jest bowiem owocem współpracy człowieka z Bogiem, otwarcia na działanie Ducha Świętego, wsłuchiwania się w Słowo Boże. Dlatego na rekolekcjach oazowych tak ważna jest modlitwa, Eucharystia, rozważanie Słowa Bożego oraz chwile ciszy.
Pan Jezus po swoim zmartwychwstaniu skierował do Apostołów słowa: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28,19). Jednak dosłowne tłumaczenie tych słów Pana Jezusa brzmi: „Idźcie więc i czyńcie uczniów ze wszystkich narodów, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (por. przypis do Biblii Tysiąclecia Mt 28,19). Słowa „czyńcie uczniów” bardzo dobrze charakteryzują doświadczenie rekolekcji oazowych. Osoby, które w pełni zaangażują się w rekolekcje, doświadczają głębokiej przemiany wewnętrznej, stają się nowymi ludźmi, uczniami Chrystusa, dojrzałymi chrześcijanami - oczywiście każdy na poziomie swego wieku. Świadczą o tym chociażby poniższe świadectwa:
„Jedną z korzyści, które wyniosłam z oazy, jest umiejętność rozważania Pisma Świętego. Wcześniej nie potrafiłam tego robić. Zaczęłam też cenić modlitwę i ciszę. Bardziej zrozumiałam, dlaczego powinniśmy uczęszczać na Mszę św. oraz że obok Jezusa ważna jest też i Jego Matka - Maryja. Po oazie łatwiej mi jest nawiązać kontakt z ludźmi, a także odzyskałam radość życia”.
„Na oazie zrozumiałem, że każdy człowiek jest wartościowy. Nauczyłem się traktować wszystkich na równi. Nauczyłem się też modlitwy, rozmowy z Bogiem jak z przyjacielem. Zdałem sobie sprawę z tego, że Bóg mnie naprawdę kocha”.
Proces stawania się dojrzałym chrześcijaninem nie kończy się wraz z zakończeniem rekolekcji. Tak naprawdę trwa on do końca życia. Natomiast dla uczestników rekolekcji oazowych istotna jest w tym procesie praca w ciągu roku. Praca ta polega przede wszystkim na stałym budowaniu swego życia w oparciu o Słowo Boże, zaangażowaniu w liturgię oraz udziale w życiu parafii. Tak też streszcza formacje oazową Ojciec Święty Jan Paweł II, który w liście do bp. Wiktora Skworca delegata KEP ds. Ruchu Światło-Życie z okazji trzydziestolecia poświęcenia Ruchu Światło-Życie Niepokalanej Matce Kościoła pisze: „Bogu dziękuję za te trzy dziesięciolecia Oazy. Miałem okazję kilka tych lat przeżywać razem z młodzieżą zaangażowaną w Ruchu i z bliska obserwować, jak owocna była ta forma duszpasterstwa. A nie były to czasy łatwe. Może właśnie w tamtych okolicznościach tym bardziej wyraziste było świadectwo wiary i zaangażowania w życie Kościoła, jakie dawali moderatorzy, animatorzy i poszczególni członkowie Ruchu. Dlatego starałem się je wspierać (…). Dziś wracam pamięcią do przeżyć z tamtych lat i chcę wyrazić przekonanie, że nowe czasy nie mniej niż dawne potrzebują tego świadectwa. Może nawet bardziej niż kiedykolwiek dotąd Kościół w Polsce potrzebuje wiary, nadziei i miłości młodych ludzi, którzy starają się budować swoje życie w oparciu o Słowo Boże, o liturgię i udział w życiu rodzinnej parafii”.
Już niebawem uczestnicy rekolekcji oazowych wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego rozpoczynają formację w parafiach. Po „wakacjach na oazie” oprócz zdjęć i miłych wspomnień pozostało głębokie doświadczenie wiary i wspólnoty. Doświadczenie to mobilizuje do formacji rocznej i wzbudza tęsknotę za następnymi „wakacjami na oazie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

2025-07-08 20:47

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan z Dukli wzorem pokory i cierpliwości

Niedziela świdnicka 28/2016, str. 5

[ TEMATY ]

św. Jan z Dukli

Autorstwa Jan Matejko - fragment, Domena publiczna, commons.wikimedia

Św. Jan z Dukli

Św. Jan z Dukli
Święty Jan z Dukli urodził się na galicyjskiej ziemi, na przełęczy Karpackiej, w Dukli w 1414 r. Został dobrze wychowany przez bogobojnych rodziców. Rodzice posłali go do szkół w Krakowie. Jako młodzieniec otrzymał od Boga powołanie kapłańskie i zakonne. Wstąpił do Zakonu Franciszkanów Konwentualnych. Został wyświęcony na kapłana. Pracował w Krośnie i we Lwowie. Pod wpływem św. Jana Kapistrana przeniósł się do franciszkanów obserwantów, czyli bernardynów. I tu zasłynął jako kaznodzieja, wytrwały spowiednik, szerzyciel czci do Męki Pańskiej i Matki Bożej. Pod koniec życia stracił wzrok. Umarł w uroczystość św. Michała Archanioła, w środę 29 września 1484 r. Jan Paweł II kanonizował go 10 czerwca 1997 r. w Krośnie. Relikwie jego spoczywają w Dukli. Św. Jan z Dukli jest patronem diecezji przemyskiej. Co to znaczy, że jest naszym patronem? jakie wnioski z tego wynikają dla nas? Wynikają z tego dwa główne zadania. Po pierwsze, mamy uznać, że św. Jan jest naszym niebieskim opiekunem i orędownikiem. Stąd też winniśmy mu polecać często sprawy naszego życia. Drugie zadanie, jakie mamy wobec naszego patrona w niebie – to naśladować go w życiu. Każdy święty zostawia nam swoje chrześcijańskie życie jako testament do realizowania. Wszyscy jesteśmy zobowiązani ten testament rozpoznać i go wypełniać w kontekście naszego powołania, czyli inaczej mówiąc: jesteśmy zobowiązani do naśladowania naszych świętych. Pytamy się dzisiaj na nowo, jakie przesłanie zostawił nam św. Jan z Dukli, w czym go winniśmy naśladować? By odpowiedzieć na to pytanie, sięgnijmy do modlitwy: „Boże, Ty obdarzyłeś błogosławionego Jana z Dukli, kapłana, cnotami wielkiej pokory i cierpliwości, spraw, abyśmy naśladując jego przykład, otrzymali podobną nagrodę”. Św. Jan z Dukli wyznawał wiarę nie tylko w swoich kazaniach, ale przede wszystkim swoim życiem. Jak wyznajesz wiarę jako ojciec, jako matka, żona, mąż, dziecko, synowa, zięć? Czy Bóg zajmuje w twoim życiu pierwsze miejsce? Jeżeli w życiu Pan Bóg jest naprawdę na pierwszym miejscu, to wszystko się właściwe układa. Wiarę wyznajemy nie tylko w kościele, na modlitwie, ale całym swoim życiem. Dzisiaj, Bogu dzięki, nie prześladują nas za wiarę. Nie idziemy do więzień, nie zwalniają nas z pracy. Nie mamy niepokoju o konsekwencje naszego świadczenia o wierze.
CZYTAJ DALEJ

Tomasz Królak rezygnuje z funkcji wiceprezesa KAI

2025-07-08 17:29

[ TEMATY ]

KAI

rezygnacja

wiceprezes

YouTube/KAI

Tomasz Królak, wieloletni dziennikarz Katolickiej Agencji Informacyjnej, złożył dziś rezygnację z funkcji wiceprezesa tej instytucji. 62-letni Królak pracuje w KAI od chwili jej powstania 32 lata temu. Wraz z Marcinem Przeciszewskim współuczestniczył w tworzeniu Agencji i opracowywaniu zasad jej funkcjonowania.

Po złożeniu rezygnacji z funkcji prezesa KAI przez Marcina Przeciszewskiego w dniu 3 lipca br., 4 lipca na to stanowisko został powołany dotychczasowy członek Zarządu, o. Stanisław Tasiemski OP.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję