Reklama

Młodzi, gniewni, zbuntowani? Nie! To entuzjaści

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyzwyczailiśmy się do generalizowania. Ulegamy tej pokusie na każdym kroku naszego życia, uważając, że to niesamowicie nam je ułatwia. Poruszamy się w gotowych stereotypach, powtarzamy obiegowe prawdy, ulegamy gotowym (często narzuconym nam wzorcom) i nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że tak naprawdę rozmijamy się z życiem i z prawdą o nim. A ono zaskakuje, wymyka się gotowym szablonom, pokazuje, że często jest zupełnie inaczej.
Tak się zdarza, że młodzi często postrzegani są przez nas jako grupa kierująca się swoistymi wartościami: pieniądze, sukces, łatwe i szybkie dorobienie się, ustawienie w życiu, kariera. Obiegowy slogan „fura, skóra i komóra” bywa czasem przez życie kwestionowany. Spotykam tego żywy przykład w Ćmielowie, małym miasteczku o prawie 500-letniej historii, leżącym niedaleko Ostrowca Świętokrzyskiego, w którym wyrastali, i do którego wracają tacy ludzie: Piotr Kudelski, Paweł Kudelski, bracia bliźniacy.
Obaj skończyli prawo w Lublinie i postanowili kontynuować naukę. Odezwała się w nich bowiem zaszczepiona w ćmielowskim liceum miłość do nauki języków obcych. Ta właśnie ona poprowadziła ich do szkoły frankojęzycznej w Katowicach. „Tam poznaliśmy społeczników, którzy pokazali nam, że warto zrobić coś dla innych. Zaszczepili w nas takie pragnienia” - wspomina Paweł, słuchacz Krajowej Szkoły Administracji Publicznej (szkoła kształcąca wyższe kadry urzędnicze). Idąc taką drogą, trafiliśmy do Akcji Katolickiej”.
„Jesteśmy szczęśliwi, kiedy Ćmielów staje się szczęśliwym miastem. Człowiek widzi, że na coś się przydaję innym. Takie poczucie wypełnia środowisko, które się zna, w którym się wyrastało” - dodaje Piotr, który pracuję w kancelarii prawniczej w Katowicach.
„Społecznikostwo zafunkcjonowało w Ćmielowie. Półkolonie są tego dowodem. Wakacyjna akcja ćmielowskiej Akcji Katolickiej potwierdziła to doskonale: kolega prawnik dzwoni i chce wracać tutaj z podobną do naszej misją. Dużo osób, z którymi mamy kontakt chce podobnie. To nas przekonuje, że w ludziach wystarczy obudzić mocno śpiące chęci współpracy na rzecz innych” - Paweł bardzo żarliwie wyrzuca z siebie potoki słów.- „Nie wierzę, że to jednorazowa i spontaniczna akcja, ponieważ kolejne dni potwierdzają naszą słuszność”.
Zmaterializowany świat nie robi niczego za darmo - tak uważamy, nieświadomi, że to kolejny stereotyp, o który się potykamy. A tutaj przeciwnie. Walka ze stereotypem? „Ks. Stanisław Czachor zaprosił nas, żebyśmy włączyli się w Akcję Katolicką, no i jesteśmy tutaj. Co chcielibyśmy zrobić dla Ćmielowa? Zostawić tutaj coś po sobie” - odpowiadają jednomyślnie bracia. - „Pokazać młodzieży, że warto inwestować w siebie, że trudne warunki, że system, nigdy nie mogą stać się przeszkodą w osiągnięciu celu. Życie jest do wygrania, dlatego trzeba się bardzo o to starać. Obaj pochodzimy z rodziny, którą los doświadczył dość mocno. Życie nas nie rozpieszczało, ale nasi młodsi koledzy z Ćmielowa powinni zawsze pamiętać, że każdy ma równe szanse, kiedy się stara”. Właśnie dlatego Akcja Katolicka idzie też (a może przede wszystkim) do młodzieży, by pewne rzeczy im przekazać, mocniej uświadomić. „Robimy to na naszym własnym przykładzie. Oni nas znają, wiedzą skąd jesteśmy, dlatego łatwiej nam podpowiadać im (bo nam wierzą) co wybrać w życiu? Jaki zawód, jakie studia, jaki kierunek marszu obrać? Bo to przecież oni kiedyś zastąpią nas, zastąpią członków Akcji Katolickiej” - wyjaśnia Paweł.
Społecznikostwo to świadomość, że przyjdą też po nas inni, którzy będą podobnie jak my obecnie postępować, wymyślać, realizować coś dla innych. Nie jesteśmy niezastąpieni, nie uratujemy Ćmielowa, proszę tak nie myśleć” - protestuje Piotr - „My tutaj wracamy, bo chcemy wracać. Wakacyjny projekt Akcji pokazał, że wyzwala się w ludziach sporo dobra i o to nam chodzi. Małymi konkretnymi gestami właśnie to staramy się tutaj utrwalić. Nie zawali się firmament, gdy go przestaniemy podtrzymywać” - uśmiechają się obaj. Udały się półkolonie dla dzieci, zaistniało i rozwija się biuro bezpłatnych porad prawnych, jest poradnia psychologiczna, kursy językowe. „Czasami brakuje tylko kogoś, kto ruszy z miejsca - brakuje tej przysłowiowej iskry. Jeśli się ona znajdzie, to zapłonie wielki ogień. Nie robimy niczego wielkiego. Wskrzeszamy jedynie aktywność społeczną.
Ludzie mijają się w takim małym miasteczku i nie wiedzą może, że myślą podobnie, że mają podobne pragnienia. Nie mamy czasu na marnowanie swoich talentów, tego, co jest w nas dobre, piękne, dlatego spotkanie i uświadomienie ludziom, że razem można coś zrobić - to właśnie cel, który jakoś sobie postawiliśmy. Jesteśmy otwarci na wszystkich, którzy niezależnie od poglądów chcą coś zrobić. Jest w ludziach dużo dobra i trzeba znaleźć płaszczyznę do tego, by się nim podzielili”.
Takie spotkanie zmienia przyjęty przez nas komunał, że młodzież… Właśnie! Że młodzież wcale nie jest taka, za jaką przyjęło się ją uważać. Ludzi młodych, podobnych do Piotra, do Pawła, znaleźć można wielu. Byle tylko zachwycić się ich sposobem patrzenia na świat! To już połowa sukcesu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?
CZYTAJ DALEJ

Inauguracja pontyfikatu Leona XIV: przed Mszą papież objedzie plac św. Piotra

2025-05-16 14:05

[ TEMATY ]

Watykan

Papież Leon XIV

Vatican Media

Godzinę przed inauguracją swego pontyfikatu papież Leon XIV objedzie w otwartym samochodzie plac św. Piotra, aby pozdrowić zgromadzonych wiernych. Poinformował o tym Matteo Bruni, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Początek objazdu planowany jest na godzinę 9.00, zaś Msza św. rozpocznie się o 10.00.

Na zakończenie liturgii papież odmówi na placu modlitwę „Regina Caeli”, po czym w bazylice św. Piotra , przy ołtarzu Konfesji, przywita się z delegacjami zagranicznymi.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w narodowym sanktuarium św. Andrzeja Boboli: bądźmy apostołami jedności

2025-05-16 19:19

[ TEMATY ]

Sanktuarium św. Andrzeja Boboli

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

“Mamy być apostołami jedności z Bogiem, przede wszystkim przez to, że sami będziemy trwali w tej jedności, otwierając się na łaskę obecną w sakramentach i słowie Bożym, przyjmując całą naukę Chrystusa oraz dbając o swoje dobrze ukształtowane sumienie” - mówił abp Adrian Galbas. Metropolita warszawski przedowniczył liturgii w Narodowym Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, w dniu uroczystości tego patrona Polski, w intencji ducha jedności w ojczyźnie. Hierarcha w kazaniu odniósł się także do wyborów prezydenckich.

- Nie przyszliśmy dzisiaj tutaj jak do jakiegoś muzeum, żeby tylko powspominać dawne historie i powzruszać się siłą naszych przodków. Przyszliśmy tu, aby nabrać siły do naszego chrześcijańskiego życia, dla którego życie i męczeństwo św. Andrzeja ma być wzorem i pomocnym światłem - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję