Józef Błaszczeć - radny Rady Miasta w Częstochowie, dyrektor Rejonowego Urzędu Poczty w Częstochowie.
Wigilia obejmuje u nas nie tylko wieczerzę, ale cały dzień. W tym dniu - nigdy wcześniej - ubiera się choinkę, zawsze świeżą, z lasu. Ustawienie drzewka i pomoc dzieciom w jego przystrajaniu
to obowiązek ojca. Potem wypatrujemy pierwszej gwiazdki. Jest to czas na wyjaśnienie piękna i sensu tych tradycji. Wieczerza to oczywiście ryba, zupa grzybowa z uszkami, pierogi z kapustą i łamańce z
makiem. Kolację poprzedza śpiew kolędy Bóg się rodzi, czytanie Pisma Świętego, krótka katecheza o tym, czym jest opłatek oraz wyjaśnienie, że tak, jak dzielimy się opłatkiem, mamy się dzielić wszelkim
dobrem. Na stole zawsze umieszczamy dodatkowe nakrycie, tradycyjnie przeznaczone dla niespodziewanego gościa, ale nam bardziej przypominające tych, którzy już odeszli. Zawsze też są w pobliżu kartki świąteczne,
zazwyczaj ok. 40, symbolicznie łączące nas z naszymi krewnymi i przyjaciółmi. To także piękna tradycja, warta podtrzymywania zwłaszcza w dobie sms-ów, poczty elektronicznej itd., bo słowo pisane jest
trwalsze i ma szczególną wartość. Myślę, że Wigilia przeżyta zgodnie z tradycją stanowi kapitał na całe życie, uczy, że fundamentem, na którym trzeba budować, jest Chrystus i rodzina, miłość i dobro.
W dniach poprzedzających Boże Narodzenie staram się odwiedzić placówki pocztowe w moim rejonie i przełamać się opłatkiem ze wszystkimi pracownikami.
Pomóż w rozwoju naszego portalu