Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: pielgrzymka funkcjonariuszy w 100-lecie Służby Więziennej

W jubileuszowym roku 100–lecia polskiego więziennictwa na Jasnej Górze odbyła się tegoroczna pielgrzymka służb penitencjarnych. Po raz pierwszy uczestniczyli w niej przedstawiciele więziennictwa z Ukrainy z o. Konstantynem Pantelejem, naczelnym kapelanem dla grekokatolików.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

więzienie

więziennictwo

BPJG /jasnagora.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Jesteśmy służbą z tradycjami – podkreślił gen. Jacek Kitliński, dyrektor generalny Służby Więziennej w Polsce. Wskazał na wysoki poziom bezpieczeństwa w kraju. - Spotykam się z szefami różnych służb i wiem, że u nas jest bezpiecznie. My nie mamy osób, które zagrażają porządkowi, tak jak jest to chociażby w krajach Europy Zachodniej. Mówiąc wprost, u nas nie ma w więzieniach terrorystów i w naszym kraju również jest bezpiecznie. Tego zazdrości nam cała Europa – zauważył gen. Kitliński.

W 23. Pielgrzymce Funkcjonariuszy Służby Więziennej uczestniczyło ponad 600 osób: kadra kierownicza służby więziennej, strażnicy więzienni i pracownicy więzień z rodzinami, a także kapelani posługujący w zakładach karnych w całej Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W więziennictwie służy ok. stu kapelanów, większość zatrudniana jest na 1/8 etatu.

Ks. Adam Jabłoński, krajowy duszpasterz więziennictwa zwrócił uwagę na potrzebę pracy duszpasterskiej po obu „stronach krat”, czyli wśród funkcjonariuszy i pracowników oraz ich rodzin a także wśród osadzonych. Ta druga posługa wymaga od kapłana szczególnego i indywidualnego podejścia pełnego zaangażowania oraz wytrwałości.

Reklama

- Tu potrzeba nieść otuchę i nadzieję. Nie tylko nawracać, ale pokazać więźniom, że są ważni, są takimi samymi ludźmi, jak ci po drugiej stronie muru. To przywrócenie godności jest najważniejsze – podkreślił krajowy duszpasterz więziennictwa.

W lutym 1919 r. marszałek Józef Piłsudski podjął decyzję, że Straż Więzienna będzie jedną z pierwszych służb, które powstaną w odradzającym się państwie polskim. Ówczesne władze II Rzeczpospolitej uznały, że ta służba jest kluczowa z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa.

Obecnie w aresztach śledczych i zakładach karnych jest ponad 75 tys. osadzonych, a spokoju i bezpieczeństwa strzeże ponad 30 tys. tys. funkcjonariuszy i pracowników cywilnych (w tym samych funkcjonariuszy jest ok. 28 tys.). Jest to trzecia formacja uzbrojona w kraju, podległa ministrowi sprawiedliwości.

Ochrona społeczeństwa przed przestępczością oraz służba państwu była i jest nadrzędną misją więzienników – podkreślają funkcjonariusze Służby Więziennej, która jest nadal jednym z najważniejszych pionów polskiej państwowości, który gwarantuje bezpieczeństwo publiczne obywatelom.

2019-10-12 16:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: troska o więźniów zadaniem całego Kościoła

Opieka duszpasterska nad więźniami jest zadaniem całego Kościoła – powiedział Papież podczas audiencji dla uczestników międzynarodowego spotkania kapelanów więziennych. Ich pracę nazwał posługą nadziei. Podkreślił, że to Boże Miłosierdzie, które inspiruje ich do działania, decyduje też o skuteczności ich posługi. Przypomniał, że wszystko, co czynią dla więźniów, jest dobrem wyświadczonym samemu Jezusowi.

Franciszek bardzo obszernie opisał trudności, z którymi zmagają się dziś więzienia. Są one przeludnione, brakuje środków na resocjalizację. Jego zdaniem odzwierciedla to realia naszego społeczeństwa, jest konsekwencją egoizmu i obojętności, kultury odrzucenia. Bardzo często odosobnienie przestępców postrzega się jako ostateczne rozwiązanie problemów, którymi żyje społeczeństwo. Łatwiej jest bowiem karać niż wychowywać. Trzeba tymczasem zabiegać o rozwój integralny rozwój osoby, który ograniczy okoliczności sprzyjające przestępczości.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję