Reklama

Zostań pielgrzymem duchowym

Niedziela przemyska 27/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymujemy - to natura Kościoła, który stale jest w drodze do Domu Ojca. Każdego dnia przemierzamy kolejny odcinek drogi codziennego życia, doświadczając wielu radości i pokonując różnorakie trudności. Pielgrzymujemy do kościoła, tego najbliższego, parafialnego; pielgrzymujemy do miejsc świętych - do sanktuariów, gdzie tak bardzo doświadczamy Bożej łaski, gdzie polecamy te najtrudniejsze sprawy.
Od 4 do 15 lipca trwać będzie XXXI Przemyska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Hasło tegorocznych rekolekcji - „Z Maryją zakorzenieni w Bogu” - nawiązuje do ogólnopolskiego programu duszpasterskiego „W Komunii z Bogiem” oraz do Światowych Dni Młodych w Madrycie, które będą się odbywały w sierpniu pod hasłem - „Zakorzenieni i zbudowani w Chrystusie, mocni w wierze”. Pielgrzymka to rekolekcje w drodze, a więc czas pokuty, modlitwy i refleksji, czas wysiłku i zmagania się z własnymi słabościami. Rzesza wiernych - od najmłodszych dzieci, poprzez młodzież, dorosłych aż po najstarszych - wyruszy w tym roku na pielgrzymi szlak. Wszyscy mogą pielgrzymować - choć nie wszyscy pieszo.

Duchowe kilometry

Wśród nas jest bardzo wiele osób, które, pomimo wielkiego pragnienia pielgrzymowania, nie mogą go zrealizować z różnych powodów: choroby, podeszłego wieku, pracy lub innych obowiązków. Dlatego, jak w poprzednich latach, tak i w tym roku, zachęcamy do duchowego pielgrzymowania w jedenastej grupie, której patronuje bł. ks. Jan Balicki. Duchowe pielgrzymowanie to modlitwa, Eucharystia, Komunia Święta, Różaniec. To również ofiarowanie trudu, cierpienia, choroby w konkretnej intencji. Właśnie intencje są najważniejsze - tak jak nadają sens trudom wędrówki w deszczu czy upale, tak też są istotą pielgrzymowania duchowego.
Pomocą w duchowym przeżywaniu pielgrzymki są codzienne transmisje z trasy pielgrzymkowej, realizowane przez Studio Pielgrzymkowe Radia FARA. Już od wielu lat nasza archidiecezjalna rozgłośnia towarzyszy pielgrzymom na trasie, animując tym samym duchowe pielgrzymowanie w grupie bł. ks. Jana Balickiego. Codziennie przez wiele godzin na naszej antenie goszczą pielgrzymi. Transmitujemy Msze św., nabożeństwa, prowadzimy programy ze Studia Pielgrzymkowego. Nieodłącznym narzędziem pracy Radia na pielgrzymce jest strona internetowa: www.pielgrzymka.przemyska.pl. Tam na bieżąco zamieszczane są zdjęcia oraz pliki dźwiękowe (homilie, medytacje, rozmowy z pielgrzymami, piosenki), gromadzone przez nas każdego dnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jesteśmy sobie wzajemnie potrzebni

Doświadczenie lat ubiegłych daje wielką radość, bowiem pielgrzymi na trasie czują obecność pielgrzymów duchowych. Często sami o nich pytają, dziękują za obecność i wsparcie. Niejednokrotnie też w oczach pielgrzymów pojawiają się łzy wzruszenia i głos się załamuje, gdy duchowym pielgrzymem jest ktoś bliski - ktoś, komu się wiele zawdzięcza.
Tak w swoim świadectwie napisała jedna z pątniczek: „Na pielgrzymce byłam pierwszy raz, i było naprawdę wspaniale. To czas refleksji, modlitwy, radości, oderwania się od codzienności, a także możliwość wyproszenia wielu łask u Matki Najświętszej dla siebie i dla drugiego człowieka. Nie powiem, że było łatwo, bo niekiedy łzy same cisnęły się do oczu… ale było warto! Gdy wchodziłam w Bramy Jasnej Góry, wszystkie bolączki odchodziły, ogarniała mnie wielka radość i wdzięczność względem Pana Boga i Matki Bożej za łaskę pielgrzymowania. Jednak słowami nie dam rady wyrazić tego, co czuję, bo to, co najważniejsze, zostaje w sercu. Chcę podziękować pewnej osobie, która namówiła mnie na tę pielgrzymkę, i która, pomimo nieobecności fizycznej, wciąż była przy mnie duchowo. Dziękuję wszystkim Duchowym Pielgrzymom, bez których byłoby naprawdę ciężko. To dzięki ich modlitwie - nam, pątnikom - szło się lżej, spokojniej radośniej, powiem nawet, że to oni nieśli nas na swych duchowych skrzydłach”.
O tej niezwykłej łączności pisali też w swoich świadectwach pielgrzymi duchowi: „W tym roku dane było mi pielgrzymować duchowo. Dzięki Radiu FARA doskonalej przeżyłam każdy dzień. Każda grupa modliła się za nas - pielgrzymów duchowych - i było dla mnie ogromnym zaskoczeniem i wielką radością, gdy słyszałam na antenie, że kolejna grupa chętnie przyjmuje nas do siebie. Jestem przekonana, że tegoroczna pielgrzymka odmieniła moje życie i już inaczej patrzę na modlitwę. Podjęłam się trudu modlitwy za wszystkich pielgrzymów fizycznych, choć wcale nie wiedziałam, że będzie to tak wyjątkowe przeżycie. Każdą transmitowaną Mszę św., każde nabożeństwo przeżywałam z większym skupieniem, z większą otwartością na Słowo Boże. Mogłam tego roku to wszystko docenić, ponieważ, pielgrzymując fizycznie, nie zawsze myślałam o dobrym przeżyciu nabożeństwa, ale o tym, żeby sobie odpocząć. Na tej Pielgrzymce nauczyłam się cierpliwości, wytrwałej modlitwy, większego skupienia”.

Reklama

Radość pielgrzymowania z Radiem FARA

Radio jest wspaniałym łącznikiem pomiędzy pielgrzymami na trasie a pielgrzymami duchowymi - tymi, którzy pozostają w domach. Za pośrednictwem Radia można przekazywać pozdrowienia dla wędrujących. Dzieje się to przede wszystkim za pośrednictwem strony internetowej. Osoby, które nie mają dostępu do Internetu, mogą kontaktować się z nami telefonicznie i tym sposobem pozdrawiać swoich bliskich. Pozdrowienia działają w obie strony, dlatego też można się spodziewać pozdrowień z trasy - ktoś z naszych bliskich może je przesłać i usłyszymy je w radiu lub odnajdziemy w specjalnym dziale na stronie internetowej.

Zapisy

Co roku jest nas więcej. Dlatego ufamy, że i teraz grupa bł. ks. Jana Balickiego będzie liczyć bardzo wielu pielgrzymów. Zapisu do grupy duchowej dokonać można za pośrednictwem formularza zamieszczonego na stronie internetowej (www.pielgrzymka.przemyska.pl) oraz telefonicznie, pod numerem komórkowym: 608 325 607.

Reklama

Bądź z nami na Jasnej Górze

Wzorem roku ubiegłego, także i w tym dajemy możliwość przyjazdu duchowych pątników na Jasną Górę w dniu, kiedy przybędą tam piesi pielgrzymi, czyli 15 lipca. Dzień wcześniej, 14 lipca z Przemyśla i Brzozowa wyruszą specjalne autobusy, które, zmierzając w kierunku Jasnej Góry, zabiorą pielgrzymów duchowych z różnych części naszej archidiecezji. Warto już dzisiaj rozważyć możliwość tego wyjazdu. Zaś wszelkie szczegółowe informacje dotyczące zgłoszeń i wyjazdu podawane będą w czasie pielgrzymki na stronie internetowej oraz na antenie Radia.

Zadanie

Bądźmy apostołami Duchowej Pielgrzymki! Powiedzmy o niej rodzinie, sąsiadom, przyjaciołom, znajomym. Jest możliwe, by cała nasza archidiecezja (i nie tylko) od 4 do 15 lipca była w drodze na Jasną Górę. Nasza wspólna modlitwa będzie miała ogromną siłę. Potrzebuje jej każdy z nas, potrzebuje jej nasza Ojczyzna, nasze rodziny i parafie…
Przed nami czas 12 dni pięknych i wyjątkowych Maryjnych rekolekcji. Niech z Bożą pomocą dane nam będzie przeżyć ten czas owocnie i spotkać się 15 lipca przed obliczem Pani Jasnogórskiej!

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Powiedzieć Bogu „tak”

2024-04-29 09:09

[ TEMATY ]

modlitwa o powołania

Rokitno sanktuarium

Paradyż sanktuarium

piesza pielgrzymka powołaniowa

Katarzyna Krawcewicz

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

W pielgrzymce szło ponad 200 osób

27 kwietnia z Paradyża wyruszyła kolejna piesza pielgrzymka powołaniowa do Rokitna – w tym roku pod hasłem „Powołanie – łaska i misja”. Szlakiem wędrowało ponad 200 osób.

Pielgrzymi przybyli do Paradyża w sobotni poranek z kilku punktów diecezji. Na drogę pobłogosławił ich bp Tadeusz Lityński, który przez kilka godzin towarzyszył pątnikom w wędrówce. – Chcemy dziś Panu Bogu podziękować za wszelki dar, za każde powołanie do kapłaństwa, do życia konsekrowanego. Ale także chcemy prosić. Papież Franciszek 21 stycznia po zakończeniu modlitwy Anioł Pański ogłosił Rok Modlitwy, prosząc, aby modlitwa została zintensyfikowana, zarówno ta prywatna, osobista, jak też i wspólnotowa, w świecie. Aby bardziej stanąć w obecności Boga, bardziej stanąć w obecności naszego Pana – mówił pasterz diecezji. - Myślę, że pielgrzymka jest takim czasem naszej bardzo intensywnej modlitwy. Chciałbym, żebyśmy oprócz tych wszystkich walorów poznawczych, turystycznych, które są wpisane w pielgrzymowanie, mieli również na uwadze życie modlitwy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję