Reklama

W pracowni pana Jana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W gościnnym pokoju państwa Magdaleny i Jana Zięciaków nad kanapą wisi drewniana płaskorzeźba Matki Bożej Ostrobramskiej z podpisem „Żonie Magdalenie 28.01.2006”. To rzeźbiarskie dzieło jest ślubnym darem artysty Jana dla ukochanej żony Magdy z datą zawarcia ich sakramentalnego małżeństwa, które miało miejsce zimą w parafialnym kościele pw. Matki Boskiej Szkaplerznej w Wołczkowie, blisko Szczecina.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie niezwykłe dzieje tych dwojga, których wzajemna miłość połączyła na dobre i na złe. Janek może do dziś tkwiłby w starokawalerstwie w rodzinnym Wojcieszynie k. Nowogardu, gdyby nie pewne wydarzenie, które ze wzruszeniem wspomina: - Już szósty rok trwa nasze szczęśliwe małżeństwo, ubogacone dwoma naszymi synkami. Madzię poznałem, gdy przyjechała do Wojcieszyna, aby nabyć potrzebną jej rzeźbę z mojej pracowni na pewną uroczystość, a przy okazji poznała mnie i pokochaliśmy się na tyle trwale, że postanowiliśmy się pobrać.
Jan Zięciak urodził się w 1953 r. we wspomnianym Wojcieszynie, dokąd jego rodzice przyjechali tuż po wojnie jako osadnicy. Ukończył technikum rolnicze. Pomagał prowadzić rodzinne gospodarstwo rolne, które było jedynym źródłem utrzymana wielodzietnej rodziny Zięciaków. W 1970 r. zmarł na raka ojciec Janka, przeżywszy 58 lat, osierocając jedenaścioro dzieci. Wtedy najtrudniejsze zadanie przypadło owdowiałej matce, ale dzieci bardzo ceniły jej wysoki autorytet i zaufanie Bogu. W 2003 r. odeszła do wieczności ich kochana matka. Janek poślubił Magdalenę, młodszą od siebie o 18 lat absolwentkę Akademii Rolniczej, która po śmierci swego ojca przejęła gospodarstwo w Wołczkowie, założone w 1970 r.
Oboje są pasjonatami rolnictwa. Powiększyli je do 35 ha, czyniąc gospodarstwem ekologicznym. W odpowiednio przekształconej zagrodzie hodowane są kury nioski oraz na pobliskich polach szeroka gama warzyw i krzewów - na wszystko Zięciakowie posiadają atest ekologiczny, spełniwszy określone wymogi weterynaryjne i unijne.
- Radością i motorem działania są nasze dzieci - mówi pani Magda. - Józio niebawem ukończy pięć lat, a jego braciszek Piotruś - trzy lata. Pierwszy chodzi już do klasy zerowej w szkole w Dobrej, a młodszy jest pod moją opieką lub mojej mamy Zenobii.
- Cieszy nas również to, że Madzia jest znów w stanie błogosławionym - nie kryje swej satysfakcji ojcowskiej Zięciak. - Najważniejsze, że ciąża przebiega prawidłowo.
Na zaproszenie pana Jana udałem się do minigalerii mistrza dłuta i jego pracowni rzeźbiarskiej. Chętnie odwiedzana jest przez dziatwę i młodzież, a także dorosłych zachwycających się talentem Zięciaka. W holu galerii jest możliwość podziwiania na ścianach rozmaitych obrazów i szkiców różnych malarzy, w tym miejscowego proboszcza ks. mgr. kan. Marka Cześnina, konserwatora archidiecezjalnego.
- Towarzyszy mi w rzeźbieniu 5-letni synek, który już sposobi się do takiej formy twórczego wypełniania wolnego czasu - wyjawia pan Jan. - Nie czuję się tu zatem sam, a przecież taką artystyczną posługą zajmuję się już 39 lat. Najpierw wzorowałem się na sztuce genialnego mistrza renesansu Michała Anioła, by poznać budowę ludzkiego ciała. Nie jest łatwo zachować w rzeźbieniu człowieka jego właściwe proporcje. Przed podjęciem się sztuki rzeźbienia nie szkicuję przyszłej rzeźby. Rzeźbię na podstawie fotografii lub zapamiętanego obrazu. Tworzę zawsze w jednej bryle drewna, przeważnie w lipie. Nie uznaję klejenia poszczególnych elementów rzeźby. Takie podejście do rzeźbiarstwa sprawia dodatkowe utrudnienia, bo muszę w jednym klocku drewna zmieścić całą figurę, jak choćby wykonywanego tutaj przeze mnie patrona spraw beznadziejnych św. Judy Tadeusza. Łatwiej jest w malarstwie, bo można obraz poprawić; rzeźbiąc, nie można pomylić się, bo figury nie da się już zmienić.
Pan Jan wyrzeźbił ponad 1800 prac, wystawianych na ponad stu wystawach indywidualnych i zbiorowych. Pokazuje się ze swoimi rzeźbami i w czasie artystycznej pracy na rozmaitych targach, jarmarkach i w muzeach. Charakterystyczne rzeźby rolnika z powiatu polickiego znajdują się w kolekcjach i świątyniach w 25 krajach świata. Były wielokrotnie nagradzane i wyróżniane. Najbardziej dumny jest z rzeźby ofiarowanej bł. Janowi Pawłowi II.
Magda i Janek są z natury optymistami, wielbiącymi Boga, że ich ze sobą spotkał i nadał im życiu wymiar małżeński i rodzinny.
- Najważniejsze, że Bóg dał nam synów - raz jeszcze wyraża swoją radość serca rolnik-rzeźbiarz. - Tyle małżeństw nie może doczekać się własnego potomstwa albo czekają nawet 14 lat, jak pewni nasi znajomi. Józio i Piotruś będą przedłużeniem naszego małżeństwa, a już teraz swoją dziecięcą, żwawą obecnością nadają naszemu życiu sens rodziny. Zbudowaliśmy dom na mocnym fundamencie, czyli na rodzinie, jak to mawiał nasz niebiański patron bł. Jan Paweł II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Francja: siedmiu biskupów pielgrzymuje w intencji powołań

2024-04-29 17:49

[ TEMATY ]

episkopat

Francja

Episkopat Flickr

Biskupi siedmiu francuskich diecezji należących do metropolii Reims rozpoczęli dziś pięciodniową pieszą pielgrzymkę w intencji powołań. Każdy z nich przemierzy terytorium własnej diecezji. W sobotę wszyscy spotkają się w Reims na metropolitalnym dniu powołań.

Biskupi wyszli z różnych miejsc. Abp Éric de Moulins-Beaufort, który jest metropolitą Reims a zarazem przewodniczącym Episkopatu Francji, rozpoczął pielgrzymowanie na granicy z Belgią. Po drodze zatrzyma się u klarysek i karmelitanek, a także w sanktuarium maryjnym w Neuvizy. Liczy, że na trasie pielgrzymki dołączą do niego wierni z poszczególnych parafii. W ten sposób pielgrzymka będzie też okazją dla biskupów, aby spotkać się z mieszkańcami ich diecezji - tłumaczy Bénédicte Cousin, rzecznik archidiecezji Reims. Jednakże głównym celem tej bezprecedensowej inicjatywy jest uwrażliwienie wszystkich wiernych na modlitwę o nowych kapłanów.

CZYTAJ DALEJ

Abp Crepaldi: obecny kształt projektu europejskiego niezgodny z wizją katolicką

2024-04-30 14:29

[ TEMATY ]

Unia Europejska

projekt

pixabay.com

Zielony Ład, ataki na własność prywatną, aborcja jako jedna z zasad podstawowych, ingerencja w wewnętrzne sprawy państw członkowskich, dążenie do przyspieszenia procesu centralizacji - są niezgodne z wizją katolicką - twierdzi w wywiadzie dla portalu „La Nuova Bussola Quotidiana” abp Giampaolo Crepaldi. Emerytowany biskup Triestu, który przez długi czas kierował komisją Caritas in veritate CCEE (Rady Konferencji Episkopatów Europy), w latach 1994-2001 był podsekretarzem, zaś 2001-2009 sekretarzem Papieskiej Rady Iustitia et Pax zdecydowanie krytykuje obecny kształt projektu europejskiego. Przestrzega też przed przekształceniem się europejskiego „marzenia” w ideologiczny europeizm.

Odnosząc się do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego abp Crepaldi podkreśla ich wyjątkową ważność. „Unia Europejska nie sprawdziła się w ostatnim czasie. Wiele osób wskazywało na poważne wady Europejskiego Zielonego Ładu, ale nie zostały wysłuchane. Polityka klimatyczna i transformacji energetycznej była centralistyczna, kosztowna, nieskuteczna i iluzoryczna, wywołując reakcje odrzucenia. Niedawne głosowanie Parlamentu Europejskiego w sprawie aborcji jako prawa człowieka podkreśliło przejęcie kontroli nad parlamentem przez destrukcyjną i beznadziejną ideologię. Wtrącanie się instytucji UE w wybory parlamentarne w Polsce i forsowanie decyzji przez rząd Węgier, narodu często traktowanego jako «obcy» dla Unii, to tylko niektóre aspekty sytuacji wyraźnego kryzysu. Dodajmy do tego znaczącą porażkę w polityce zagranicznej” - stwierdził emerytowany biskup Triestu.

CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Żonkilowa Kwesta

2024-04-30 15:27

[ TEMATY ]

hospicjum

Wałbrzych

Renata Wierzbicka

żonkilowa kwesta

Ryszard Wyszyński

Wolontariusze Wałbrzyskiego Hospicjum im. Jana Pawła II w zaangażowania podczas Żonkilowej Kwesty

Wolontariusze Wałbrzyskiego Hospicjum im. Jana Pawła II w zaangażowania podczas Żonkilowej Kwesty

Serca mieszkańców regionu wałbrzyskiego ponownie rozgrzała charytatywna inicjatywa, która zyskuje na znaczeniu z każdym rokiem.

Podczas kolejnej edycji Żonkilowej Kwesty, zorganizowanej pod patronatem bp Marka Mendyka, lokalna społeczność wykazała się niezwykłą hojnością, wspierając działania Wałbrzyskiego Hospicjum na rzecz najbardziej potrzebujących. Kwesta zorganizowana przez wałbrzyski oddział Polskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej trwała od 23 do 30 kwietnia i zgromadziła niemal tysiąc wolontariuszy – głównie uczniów i młodzieży z lokalnych szkół, którzy z balonami i żonkilami w rękach i żółtymi koszulkami na sobie, zbierali fundusze na ważny cel. Dzięki ich zaangażowaniu oraz hojności darczyńców, zbierane środki mają wesprzeć zakup nowego sprzętu medycznego oraz finansować rehabilitację dzieci, które znajdują się pod opieką Wałbrzyskiego Hospicjum im. św. Jana Pawła II. To placówka, która nie tylko zapewnia opiekę stacjonarną i domową dla setek pacjentów, ale również prowadzi poradnię opieki paliatywnej skupiającą się na wsparciu dla terminalnie chorych dzieci oraz dzieci osieroconych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję