Reklama

Kapliczki Księdza Karola

Niedziela Ogólnopolska 19/2006, str. 20

Kapliczka w Niewiarowie
Krystian Brodacki

Kapliczka w Niewiarowie<br>Krystian Brodacki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W latach 2001-2002 dużo wędrowałem drogami powiatu wielickiego, przygotowując swój album fotograficzny pt. Święte znaki, poświęcony krzyżom i kapliczkom przydrożnym. Dobrze pamiętam wczesny ranek we wsi Niegowić, gdzie nad stawem rybnym ujrzałem stareńką kapliczkę św. Jana Nepomucena. Nieporadnym pismem odręcznym ludowy artysta przekazał swą modlitwę wierszem:
Święty Janie Niepomudzki/ Tyś Patronem nędzy ludzkiej/ Niedaj niedaj niedaj zginąć
Zachowałem tu oryginalną pisownię, bo to przecież historyczne świadectwo - i na pewno nic wstydliwego: nie perfekcyjna ortografia się tu liczy, lecz szczerość i wiara! Podobnych wzruszeń dostarcza napis na kapliczce przy drodze z Niegowici do Marszowic:
S. Mario błagay za nami SYNA / Fundacia Tom. Goczoła Iakoba i Katarzyny Antosiowiczow/ R. P. 1836.
To ładna kapliczka, z Pietą na szczycie, pod fantazyjnie zaprojektowanym metalowym daszkiem; jej trzon wspierają tzw. woluty neobarokowe, spotykane często w tych stronach. Ciekawe święte znaki odnalazłem także w pobliskim, należącym do niegowickiej parafii Niewiarowie; najbardziej imponująca jest wielopiętrowa kapliczka w przysiółku Świdówka, ze św. Florianem na szczycie. Poniżej, na froncie, anonimowy twórca umieścił płaskorzeźby przedstawiające Zwiastowanie Najświętszej Maryi Panny, św. Wojciecha i Trzeci Upadek z Drogi Krzyżowej; na ścianach trzonu, lewej i prawej, widzimy św. Antoniego i św. Teklę. Napis mówi, że fundatorami w 1898 r. było małżeństwo Wojciecha i Tekli Felixów, którzy proszą o westchnienie do Boga...
Nie wiem, czy wszyscy przechodzący obok spełniali tę ich prośbę, jestem jednak pewny, że był ktoś, kto nigdy o tym nie zapominał: młody wikary, Ksiądz Karol! Możemy się domyślać, że wielokrotnie przemierzał drogi i ścieżki swojej parafii i nieraz przy tej i innych kapliczkach oddawał się modlitwie.
Proboszcz parafii niegowickiej - ks. Paweł Sukiennik powiedział mi, że na tym terenie są 64 krzyże i kapliczki przydrożne! Decyzją Rady Duszpasterskiej wszystkie zostaną odnowione; odnowa niektórych (np. tej nad stawem) już trwa. Są to nie tylko znamiona wiary i zabytki ludowej kultury, lecz także te święte miejsca, przy których modlił się przyszły Papież. Czy trzeba przekonywać, jaką wartość duchową mają one dziś?...
Wśród kapliczek niegowickich jest jedna szczególna. Paradoksalnie wcale nie najładniejsza! Znajduje się w przysiółku Lasowe Domy: prosta w formie, z wnęką, w której stoi Krucyfiks i niewiasty płaczące po obu stronach, jak w wielu innych kapliczkach. Ale poniżej widzimy coś nieoczekiwanego: znak Stolicy Piotrowej i tablicę z płaskorzeźbą i napisem:
Tu rozpoczęła się droga Karola Wojtyły/ Papieża Jana Pawła II/ 28. 07. 1948/ do niegowickiego kościoła i do serc ludu tu żyjącego.
Ponad tym głównym napisem umieszczony jest cytat ze wspomnień naszego Papieża:
Pamiętam, że w pewnym momencie, gdy przekraczałem granice parafii w Niegowici, uklęknąłem i ucałowałem ziemię.
Zwykłym wiejskim traktem z Gdowa, wozem drabiniastym zaprzężonym w konie, jechał w ów lipcowy dzień 1948 r. - ku swemu Wielkiemu Przeznaczeniu. Czy wtedy, gdy całował ze czcią ziemię niegowicką, czuł, że kiedyś będzie całował Ziemię całą?...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa nie służy przekonaniu Boga, aby dał nam jakieś dobro

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 5, 43-48.

Wtorek, 17 czerwca. Wspomnienie św. brata Alberta Chmielowskiego, zakonnika
CZYTAJ DALEJ

„Ecce Homo” brata Alberta to coś więcej niż obraz

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

Graziako

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

Adam Chmielowski, „Ecce Homo” (fragment obrazu)

„Ecce Homo”. To nie jest zwykły obraz, bo też nie malował go zwykły artysta. Medytacja nad „Ecce Homo” nie jest przeżyciem przede wszystkim estetycznym, jakie nam zwykle towarzyszy, kiedy spotykamy się ze sztuką. Ten obraz nie został namalowany po to, żeby cieszyć oczy. Można powiedzieć nawet mocniej – nie został namalowany po to, żeby zdobić kościół.

Kiedy Brat Albert podarował go arcybiskupowi Szeptyckiemu, do Lwowa, arcybiskup nie umieścił go w kaplicy, ale dał do muzeum archidiecezjalnego; a najpierw trzymał u siebie w mieszkaniu. To nie jest obraz, który był namalowany do świątyni. Już samo pytanie, po co – na jaki użytek został on namalowany, jest pytaniem jakoś niewłaściwym.
CZYTAJ DALEJ

Papież wzywa Polaków do ożywania pobożności eucharystycznej

Do kultywowania pobożności eucharystycznej zachęcił Leon XIV Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Oto słowa Ojca Świętego:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję