Reklama

Matka Boża Fatimska w Kazachstanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasz wyjazd do Kazachstanu to nie tylko wędrówka do Centralnej Azji, gdzie nie ma szlaków turystycznych, gdzie jest wiele biedy i trudu. Ubóstwo przyrody, ogołocenie krajobrazu, bezkresny step. Tylko wschody i zachody słońca mają swoje niepowtarzalne piękno. Trzeba to zobaczyć! Kazachstan - to pielgrzymka do miejsc uświęconych krwią współczesnych z 20 narodów świata. Chodząc po stepie, stąpa się po grobach, po śladach męczeństwa.
Na krwi męczenników rodzi się tam żywy Kościół. Kościół, podobnie jak ten pierwszych wieków - maleńki w wielkim dawnym i strasznym sowieckim imperium. Dwa tysiące lat temu rodził się Kościół apostolski w wielkim imperium rzymskim w Europie.
W rodzącym się Kościele w Kazachstanie Maryja jest obecna jak w Wieczerniku. Obecna w swym fatimskim przesłaniu, w obietnicy, że „Rosja się nawróci”, że „na końcu moje serce zwycięży”. Maryja była tutaj zawsze obecna, przywołana gorącą wiarą prześladowanych i męczenników. Fatimski Różaniec był bronią prześladowanych i źródłem mocy.
Kazachstan, a zwłaszcza rejon Karagandy, był wielkim łagrem sowieckiego reżimu. Obszar ten miał wielkość terytorium Francji. Zesłańcy i męczennicy z wielu narodów świata, także najbardziej twórcza inteligencja Rosji, która duchowo nie poddała się reżymowi.
Do Kazachstanu przyjechali misjonarze - kapłani, zakonnicy i siostry zakonne z wielu narodów świata, najwięcej z Polski. Chcą wspomóc rodzący się Kościół w Kazachstanie. Są bardzo ofiarni i gorący wiarą jak pierwsi Apostołowie.
Kiedy abp Jan Paweł Lenga był w Coimbrze, zapytał siostrę Łucję: „Jak należy rozumieć nawrócenie Rosji, czy dotyczy także Kazachstanu?”. Siostra Łucja odpowiedziała, że Kazachstan jest wpisany także - jako część dawnego terytorium ZSRR - w tajemnicę fatimską. Takie relacje przedstawił mi w rozmowie abp Tomasz Peta - pasterz diecezji Astany.
W 1997 r. w Kazachstanie była peregrynacja figury Matki Bożej Fatimskiej. Ona jest tutaj znakiem rozpoznawczym katolicyzmu. Jest ważna i potrzebna Kościołowi i rodzinom. W Karagandzie ogromnym wysiłkiem wielu ludzi i narodów powstaje wspaniała katedra. Przybyła do niej piękna, marmurowa, biała figura Matki Bożej z Fatimy. Wierzący katolicy stanowią zaledwie 3 proc. mieszkańców Kazachstanu. Są to ludzie żarliwej wiary. Uczą się Kościoła od misjonarzy pełnych gorliwości. Żywy przykład jest najmocniejszym świadectwem. Jest to wzajemne budowanie na chwałę Bożą.
Przyjechaliśmy do Kazachstanu na zaproszenie polskich Karmelitanek, które przybyły tu z Częstochowy. Przyjechały z przesłaniem fatimskim, z fatimskim Różańcem i figurą, które otrzymały od s. Łucji. Karmelowi w Oziornem patronuje niezwykła więź z s. Łucją. Modlą się o nawrócenie świata i wypełnienie próśb Maryi. Poszczą i pokutują za tych, którzy odrzucają miłość Boga. Wielka Nowenna Fatimska, która rozpoczęła się w Polsce, w Zakopanem na Krzeptówkach, jest dla sióstr radością i zobowiązaniem. Włączyły się w to zadanie całym sercem. Nawrócenie świata, o które upomina się Maryja w Fatimie, jest przecież naglącą potrzebą naszego współczesnego doświadczenia. Podobnie wołanie Matki Bożej Fatimskiej przyjmuje Karmel w Karagandzie, starszy o 8 lat. Jest to już Karmel międzynarodowy, bo są powołania z Kazachstanu. Siostry modlą się w języku rosyjskim i wierzą w zwycięstwo Niepokalanego Serca Maryi.
W Kazachstanie spotkałam polskie Klaryski z Bydgoszczy. Zakładają w Pawłodarze fundację kontemplacyjną. Nie wyobrażają sobie życia w Kazachstanie bez realizacji obietnic fatimskich. Przyjeżdżają tutaj na zaproszenie abp. Pety, który widzi moc Kościoła w Kazachstanie przez wielką modlitwę i ofiarę. Sam jest człowiekiem wielkiej modlitwy i ewangelicznej otwartości na ludzi wszystkich narodów. Mąż Boży, który służy, mówiąc: „Łaski nie robię - to Ewangelia”. Widzi w Maryi drogę do umocnienia wiary ludzi i pracujących tu misjonarzy. Jest także zainteresowany Wielką Nowenną Fatimską. Z Maryją w sercu wędruje przez tysiące kilometrów kazachskich stepów, służąc skromnie i ofiarnie spotkanym ludziom.
Kazachstan to dla nas, którzy przemierzaliśmy jego bezkresne stepy, wielkie doświadczenie wiary. Rekolekcje, które pogłębiają prawdę o Kościele - o obecności w nim Chrystusa i Maryi. To wielki dar Karmelitanek, które nas tutaj zaprosiły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

We Wrocławiu rusza 40. Międzynarodowy Festiwal Filmów „Maksymiliany”

2025-12-06 19:57

Materiał prasowy

Dziś, 6 grudnia, stolica Dolnego Śląska staje się centrum kina inspirowanego wartościami ogólnoludzkimi. Rozpoczyna się 40. edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmów „Maksymiliany”. W programie znalazły się darmowe pokazy produkcji z całego świata, spotkania z twórcami oraz edycja online dla widzów z całej Polski.

Tegoroczna edycja festiwalu to szczególny moment w historii wydarzenia. „Maksymiliany” obchodzą 40-lecie istnienia – ich korzenie sięgają 1985 roku i działalności Ojców Franciszkanów z Niepokalanowa. Od 2016 roku festiwal na stałe zagościł we Wrocławiu, promując ambitne kino pod wymownym hasłem:
CZYTAJ DALEJ

Niepokalana – nasz ideał

Niedziela Ogólnopolska 49/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

Niepokalane Poczęcie

Rycerstwo Niepokalanej

Niepokalana

Francisco de Zurbaran

"Niepokalane Poczęcie", Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Niepokalane Poczęcie, Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Mój przyjaciel powtarza, że Kościół co rusz popełnia błędy. Nie powinien np. ogłosić dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. „Dogmat – tłumaczy – dotyczy mojego zbawienia, a ta maryjna prawda nie ma nic wspólnego ze mną. Wiąże się tylko ze zbawieniem Maryi”.
Przyjaciel nie zna nauki Kościoła. Nie wie, że zapatrzeć się w Niepokalane Poczęcie to odkryć siłę, która pcha ku niebu, że zapragnąć być jak Niepokalana to stanąć na drodze wypełnienia największej tęsknoty, która mieszka w ludzkim sercu. Nie wie, że ten dogmat jest potrzebny do zbawienia

Być czystym i niewinnym. Mieć oczy, które widzą dobro. Serce, które nie rozumie pokus. Być całym utkanym z myśli Boga i w swej duszy nosić Jego obraz... Każdy z nas tego pragnie.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ Zełenski zaprosił prezydenta Nawrockiego do złożenia wizyty w Ukrainie; wyraził też gotowość do odwiedzenia Polski

2025-12-08 21:56

[ TEMATY ]

Wołodymyr Zełenski

Karol Porwich/Niedziela

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował w poniedziałek, że zaprosił prezydenta Polski Karola Nawrockiego do złożenia wizyty w Ukrainie. Zapewnił też, że sam odwiedzi Polskę, gdy otrzyma zaproszenie od polskiej głowy państwa. Podkreślił, że jest to dla niego ważne i wyraził wdzięczność wobec Polski za pomoc i wsparcie.

„Jeśli chodzi o prezydenta Polski, z przyjemnością bym się z nim spotkał. Zaprosiłem go i powiedziałem: proszę wybrać dowolną datę. Jakąkolwiek datę wybierzecie, ja z przyjemnością się spotkam. (…) Potrzebuję daty i wtedy, jeśli prezydent (Nawrocki) – oficjalnie lub nieoficjalnie, jak zechce – zaprosi i zaproponuje termin, oczywiście przyjadę z oficjalną wizytą do Polski. To dla mnie ważne” – oznajmił Zełenski, odpowiadając na pytania dziennikarzy w komunikatorze WhatsApp.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję