Reklama

Jan Paweł II

Zobaczyłem jakby twarz Baranka

Ks. prof. Tadeusz Styczeń SDS – etyk, uczeń bp. prof. Karola Wojtyły, twórca Instytutu Jana Pawła II KUL. 5 kwietnia 2005 r. w Lublinie obchodził 50-lecie święceń kapłańskich. Po Mszy św. w kościele akademickim KUL-u złożył świadectwo o ostatnich chwilach życia Ojca Świętego Jana Pawła II. Drukujemy obszerne fragmenty jego wypowiedzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– W momencie, kiedy Ojciec Święty skonał, dostrzegłem niezwykły kontrast. Jeszcze niedawno na Jego twarzy był ogromny ból. To skrępowanie przyrządami, które miały pomóc przedłużyć Mu życie. Byłem świadkiem, jak podnosił ręce skonane. Czy nie prosił Ojca: „Bo jeśli to jest rzeczywiście dość, to chyba niech moi opiekunowie – jacy dobrzy, byłem tego świadkiem! – rozumieją i to, że teraz mam prawo oddać życie, a nie zatrzymywać je, że Ty jesteś tym, który rozstrzyga...”. I te ręce, które oglądał cierpiący Papież i wysoko podnosił, jak gdyby wołał: „Nie oddzielajcie mnie od Boga, Stwórcy mojego, nie oddzielajcie mnie od Tego, który jest symbolem dobrego pasterza, ponieważ ja chcę być do końca według miary mierzonej przez Ojca mojego”.

Reklama

Ukochane Siostry i Bracia, ta twarz Cierpiącego uległa – chyba słowo jest właściwe – pojawiła się jak gdyby z impulsu Tego, który, konając, skonał. Nieoczekiwanie pojawiła się jako twarz kogoś uśmiechniętego, skłoniona w stronę poduszki, i wyglądała – ja wiem? – jak twarz baranka czy owieczki. I uśmiechnięty w tamtą stronę tak stygnął. Nikt nie śmiał interweniować, wszyscy czekali z całą procedurą obowiązującą. Ja nie wytrzymałem. Miałem w kieszeni dwa różańce, dotknąłem rąk... Delikatnie powiedziano mi, że nie wolno, bo ciało będzie już podlegać zabiegom zaraz potem wykonywanym dyskretnie, ale zgodnie z obowiązkami. A ja przecież ciągle to widziałem... Uważam, że chyba lepiej ode mnie widziały to jeszcze inne osoby, siostry zakonne, siostra pielęgniarka; chyba geniusz kobiety na tym polega, że odczytywały lepiej ode mnie ten uśmiech, który jak gdyby nie konał, ale pozostawał żywy, coraz bardziej wymowny. Oblicze Zmarłego wyglądało teraz jak spotkanie ocalonej owieczki czy ocalonego baranka i stopniowo zdawało się mówić, że oto wykonał wielkie zadanie ten, któremu powierzono zadanie pasterza, ze względu na które Bóg Ojciec postawił mu jednak skrajnie wielkie wymagania. Chodzi o to, żeby wyrównać wielkość sprzeniewierzenia się powierzonych swej pieczy owieczek w taki sposób, żeby trafiło to do nich, żeby wiedziały, na czym polega ich odkupienie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

I w tym czasie pojawiły się na placu te odgłosy. Nie sposób było inaczej tego wiwatowania tam przeżywać... Chociaż oni jeszcze nie wiedzieli o zgonie, nikt ich do tego nie prowokował. (...) On ich tak zainspirował, że z własnej inicjatywy przyszli, tworzyli grupki, z tych grup stworzyła się jedność wołająca i ciesząca się, że mają tak wiernego Pasterza i że Jego wierność polega na tym, że stawia im ogromne wymagania! Chodzi o identyczność, to trzeba zapamiętać, jako wymóg tego, że się jest sobą. Pamięć i tożsamość. Zostaje cena okupu za to wszystko i uśmiechnięty nadal przy tym wszystkim Pasterz.

Jego twarz... Twarz zupełnie innego człowieka niż ten, którym był dzień przedtem, dwa dni przedtem. Jeszcze wiele dni przedtem, kiedy w Jego kaplicy po wielu latach zaśpiewałem znowu Exsultet, ten hymn o winie szczęśliwej, która stała się powodem przyjścia Odkupiciela. Poproszono mnie, żeby to zaśpiewać po łacinie. Ojciec Święty wszystkiego tego mógł jeszcze wysłuchać i cieszył się, to było widoczne.

Reklama

Tu jest ta sama młodzież, a równocześnie czy wolno powiedzieć „młodzież”? Przecież tu chodzi o kogoś, kto z osobna jest kimś zupełnie niezwykłym, nieporównywalnym z nikim drugim, jest poniekąd absolutem osobowości, to znaczy osobności. Tak, wszyscy jesteśmy siostrami i braćmi, a jednocześnie – dla Boga bez Ciebie konkretnego cały ten świat nie byłby tym samym światem, dlategoś jest! Bóg jest zazdrosny o Ciebie. Uwierzmy w tę miłość do nas. (...)

To wszystko jest jakąś wielką harmonią radości w tym bólu, z powodu którego ja, będący tak blisko, powiedziałem „nie”, gdy mnie poproszono o wywiad, tłumacząc się, jeszcze w Rzymie, tym, że ktoś, komu umiera ojciec i on przy tym jest, nie mówi o tym do telewizji. (...)

Czas biegnie, emocje słabną, ale jest wielka prawda, która polega na tym, że w pewnych istotnych momentach przeciwieństwa chodzą razem, nie wykluczają się, ale stanowią jakieś specyficzne „i”. I dlatego ja, kończąc, chcę się z Wami podzielić tym, że nam nie wolno nie radować się z tego, że był z nami taki Ojciec, ale równocześnie wolno też – trzeba! – zapłakać, że Go już nie ma. Dopiero wtedy jest pełnia. Umiejmy walczyć w sobie o tę równowagę. Żeby to było jakimś przyczynkiem do uświadomienia sobie, kim Bóg Ojciec jest w stosunku do nas, skoro nam swojego Syna dał, by w ten sposób, nikogo nie przymuszając, skłonić człowieka, by sam wybrał Tego, który jest jego Ojcem. Tego, który jest jego Ojcem... Dał swojego Syna nam, ludziom, za Brata... Chciałbym, żebyśmy z tym szli do naszych domów i roznosili radość, okupując ją świadomością cierpienia i braku, i pustki, że Jego nie ma, że jest tam. Ale On się tak nam zjawił w tym cierpieniu, w tym bólu, który czuł do końca! Umiłowawszy ich na tym świecie, do końca ich umiłował (por. J 13, 1). Do tego stopnia, że została dopełniona jakaś nieskończona miara i w związku z tym ta pustka otwiera miejsce na niewyczerpaną, głęboką radość. I żyjmy tą radością. To jest dzień radości, dzień zmartwychwstania. Dzień, który dał nam wszystkim Pan.

2014-04-01 14:37

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Austria: jubileusz 25-lecia Wyższej Szkoły Teologicznej powstałej z inicjatywy Jana Pawła II

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Austria

teologia

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Christoph Schönborn wyraził uznanie dla Wyższej Szkoły Teologicznej (ITI) w Trumau w Dolnej Austrii, nazywając ją wyjątkową instytucją edukacyjną o silnym oddziaływaniu międzynarodowym. - Założenie ITI (International Theological Institute) było „gorącym pragnieniem świętego papieża Jana Pawła II (1978-2005) - powiedział arcybiskup Wiednia 6 maja, otwierając sympozjum pod hasłem „Edukacja na rozdrożu” (Education at the Crossroads”, które uświetniło obchody 25-lecia Instytutu. Jubileusz uczelni miał się odbyć w 2021 r., musiał jednak zostać przesunięty na ten rok z powodu pandemii koronawirusa.

Wyższa Szkoła Teologiczna (International Theological Institute/ITI) w Trumau został założony w 1996 r. z inicjatywy papieża Jana Pawła II jako „Międzynarodowy Instytut Teologiczny Studiów nad Małżeństwem i Rodziną”. Jego celem było zapewnienie młodym ludziom wszechstronnego wykształcenia teologicznego ze szczególnym uwzględnieniem małżeństwa i rodziny. Początkowo mieścił się w domu zakonnym kartuzów w Gaming, a w 2009 r. przeniósł się do zamku Trumau nieopodal Baden. „Dziś możemy cieszyć się z owoców tej wyjątkowej instytucji, co znajduje również odzwierciedlenie w pracy jej około 500 absolwentów na świecie” – stwierdził kard. Schönborn w swoim pozdrowieniu do uczestników jubileuszowej uroczystości.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie Jezuitów ws. Krzysztofa Dzieńkowskiego

2025-02-27 20:18

[ TEMATY ]

oświadczenie

jezuici

M.K.

Jezuicki kleryk znany z działalności w Internecie jako "krzychu jezuita" oświadczył, że zdecydował się odejść z zakonu i ożenić się. Jezuici w oświadczeniu wskazali, że nie poprosił on jeszcze o dymisję z zakonu i dopóki jej nie otrzyma, jest nadal związany wieczystymi ślubami zakonnymi.

"Dotychczasowa działalność Krzysztofa Dzieńkowskiego wpisywała się w głoszenie kerygmatu typowe dla grup charyzmatycznych i nie była monitorowana co do treści przez przełożonych zakonnych. Niepokoi jednak jego zdecydowane powoływanie się na Ducha Świętego w celu uzasadnienia podejmowanych decyzji i wyrażanych opinii. Krzysztof nie ma misji kanonicznej, która pozwalałaby mu na nauczanie w imieniu Kościoła. Nie otrzymał też do tej pory żadnych święceń" - czytamy w oświadczeniu.
CZYTAJ DALEJ

XIX Mistrzostwa Polski Księży w Piłce Halowej rozstrzygnięte!

2025-03-01 19:17

[ TEMATY ]

piłka nożna

Halowa Piłka Nożna

XIX Mistrzostwa Polski Księży w Piłce Halowej

XIX Mistrzostwa Polski Księży w Piłce Halowej dobiegły końca, a mistrzowski tytuł zdobyła diecezja kielecka!

W wielkim finale pokonała archidiecezję częstochowską wynikiem 2:0 broniąc mistrzowskiego tytułu sprzed roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję