Kilka tysięcy osób wzięło udział w Marszu Świętości Życia, który był okazją do manifestacji wartości rodzinnych i pro-life
Marsz Świętości Życia rozpoczął się jednocześnie w archikatedrze warszawskiej, jak i w katedrze warszawsko-praskiej. Eucharystii po prawej stronie Wisły przewodniczył kard. Lorenzo Baldisseri, sekretarz generalny Synodu Biskupów o Rodzinie.
Po Mszy św. uformował się praski Marsz dla życia, który po przejściu przez most Śląsko-Dąbrowski połączył się z wiernymi archidiecezji warszawskiej czekającymi na placu Zamkowym.
- W walce o życie chodzi nie tylko o życie fizyczne, ale i o życie nadprzyrodzone każdego człowieka - mówił bp Rafał Markowski. Podziękował on wszystkim, którzy pojawili się na Marszu, by dać swoje świadectwo zaangażowania w ochronę życia od poczęcia.
W czasie Marszu rodziny i osoby niepełnosprawne niosły przepisaną na gigantycznym, kilkudziesięciometrowym białym płótnie homilię Jana Pawła II wygłoszoną w Kaliszu oraz papieską encyklikę „Humanae vitae”.
Reklama
- Lekarze, do których się zaliczam, mają szczególny przywilej, że mogą dać życie. To jest nasz przywilej, ale też obowiązek - mówił do uczestników prof. Bogdan Chazan, były dyrektor stołecznego Szpitala im. Świętej Rodziny. Jego zdaniem, w ostatnim czasie podejmowane są działania mające na celu zmniejszenie wartości życia, czy osłabienie prawa, które ma służyć życiu. - Według danych NFZ, w 2014 r. doszło w Polsce do 1812 aborcji. Taka olbrzymia liczba dzieci została zabita. Jest to dwa razy więcej niż w roku 2012 - podkreślił prof. Chazan.
W manifestacji poparcia dla życia uczestniczyły zwłaszcza młode małżeństwa z dziećmi, przedstawiciele ruchów katolickich i warszawskich parafii. - Przyszedłem, aby pokazać, że ludzkie życie jest największą wartością. Podczas tego Marszu mogę się przekonać, że osób z takimi poglądami jak moje jest znacznie więcej - mówi „Niedzieli” Maciej Bartoszewski, który przeszedł na Marsz z żoną i trójką dzieci.
Marsz zakończył się przed bazyliką Świętego Krzyża, gdzie wysłuchano pozdrowienia papieża Franciszka. - Łączę się z uczestnikami Marszu Świętości Życia, który odbywa się w Warszawie, zachęcając, by zawsze bronili i wspierali ludzkie życie - powiedział Ojciec Święty Franciszek podczas modlitwy Anioł Pański w Watykanie.
Wdzięczność, radość i pasja biły od wszystkich, którzy choć na chwilę pojawili się na Festiwalu Życia w Zielonej Górze. Zarówno wykonawców, jak i uczestników wydarzeń. A propozycji na mądre korzystanie z życia w tym czasie było sporo
Tegoroczny Festiwal Życia pod hasłem: „Kto w rodzinie, ten nie zginie” odbywał się w Zielonej Górze w dniach 24-30 marca. Organizatorzy przygotowali koncerty, spotkania modlitewne, pokazy teatralne i filmowe, konkursy oraz happening na zakończenie. Mieszkańcy Winnego Grodu i goście tłumnie skorzystali z tych wydarzeń. Zainteresowaniem cieszył się występ kleryckiego teatru „Zdumienie” z nowym spektaklem „Światełko”, w którym grali alumni z paradyskiego seminarium. Swoją energię z życia, zwłaszcza młodzi chrześcijanie, wyrazili podczas koncertu zespołu „New Life’m” i Wieczoru Chwały, czyli modlitewnego uwielbienia Boga, które przygotowała parafia pw. św. Franciszka z Asyżu. Jednym z najważniejszych wydarzeń Festiwalu Życia były obchody uroczystości Zwiastowania Pańskiego (diecezjalne: w Gorzowie, Głogowie, Zielonej Górze) wraz z Duchową Adopcją Dziecka Poczętego w poszczególnych parafiach. Finałowym wydarzeniem był Marsz dla Życia. Pochód przeszedł ulicami miasta spod parafii pw. Najświętszego Zbawiciela do parafii pw. Ducha Świętego, gdzie zakończył go happening. Co roku tu jesteśmy, bo wierzymy, że jest to dobra inicjatywa. Kocham życie i uważam, że trzeba cieszyć się z tego, że żyjemy, że jesteśmy, bo to jest pierwotny dar, łaska, pierwsze, czym możemy się cieszyć mówiła Kinga Kamińska, która wraz z mężem i córką szła w pochodzie. Uczestnicy marszu śpiewali, modlili się i wykrzykiwali hasła za życiem, m.in.: „W dobrej rodzinie życie nie zginie”, „Marsz dla życia jest od tego, żeby chronić najsłabszego” czy „Uśmiech malucha dodaje ducha”. Myślę, że tegoroczny festiwal był sprawdzianem odpowiedzialności wielu ludzi, zwłaszcza ruchów, stowarzyszeń, tych osób, które zaangażowały się, by rzeczywiście na tych malutkich odcinkach organizacyjnych wszystko się udało. Jeśli chodzi o przekaz, o to, co chcieliśmy powiedzieć w kontekście: „Kto w rodzinie, ten nie zginie”, w moim przekonaniu zrealizowaliśmy to w 100% mówił ks. Mariusz Dudka, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin. Marsz miał za zadanie pokazać radość i wdzięczność uczestników za życie. W kolorowym, barwnym i radosnym pochodzie szły całe rodziny, grupy młodzieży i dzieci, osoby konsekrowane i duchowni. Ludzie różnych zawodów i stanów zwracali uwagę na to, że życie jest darem. Celem marszu było też ukazanie, że życie jest jedną z największych wartości i powinno być przyjmowane z otwartością i miłością, zwłaszcza w rodzinie. Pierwszy raz jestem na festiwalu i bardzo mi się ten pomysł podoba mówiła Adrianna Borek. Byłam m.in. na koncercie „New Life’m” i Wieczorze Chwały. Tu jest wiele kolorowych flag z różnymi hasłami pro life, co jest bardzo potrzebne i moim zdaniem trzeba jeszcze głośniej o tym mówić, choćby przez takie środki, jak Facebook, Internet.
„Za poprzednich rządów Donalda Tuska, również byliśmy dyskryminowani i prześladowani. (…) Służę w kapłaństwie już ponad 50 lat. Służę Panu Bogu, ludziom, Polsce. Nigdy nie byłem karany. Proszę mi więc nie imputować przestępstwa. To jest nieprawdziwe i nieuczciwe” — mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl o. Tadeusz Rydzyk CSsR, tuż po wyjściu z rzeszowskiej prokuratury. Dyrektor Radia Maryja dziękuje za wsparcie, modlitwę oraz obecność ludziom, którzy przybyli na miejsce. Dodaje, że zaskoczyła go obecność młodzieży. Redemptorysta apeluje także o jedność i troskę o Polskę w obliczu narastających zagrożeń.
O. Tadeusz Rydzyk CSsR przesłuchiwany był w charakterze świadka w Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie w sprawie dotyczącej finansowania budowy Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Po wyjściu z przesłuchania podzielił się z portalem wPolityce.pl swoimi refleksjami. Jak podkreśla, przesłuchanie przebiegło w kulturalnej, merytorycznej i spokojnej atmosferze. „Przedstawiłem pani prokurator kontekst powstania Muzeum i jego działalności. Odpowiadałem na pytania zarówno prokuratury, jak prawników z ramienia ministerstwa kultury” – mówi.
Bożonarodzeniowa szopka powstaje we wnętrzu bazyliki Matki Bożej Anielskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej. Rzecznik tamtejszego sanktuarium, bernardyn ojciec Tarsycjusz Bukowski, powiedział PAP, że gotowa będzie tuż przed świętami.
- Przed samą pasterką, w ciemnej bazylice, kustosz sanktuarium ojciec Cyprian Moryc wniesie figurę dzieciątka Jezus i włoży ją do żłóbka. Wtedy całość zostanie rozświetlona. Śpiewany będzie fragment Martyrologium Rzymskiego, nastąpi poświęcenie i rozpocznie się pasterka – powiedział ojciec Tarsycjusz.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.